Kogutek zaprasza do dolin rzek Raby i Stradomki
KOGUTEK zaprasza do dolin rzek Raby i Stradomki Czy słyszycie pianie koguta? Nie? A ja słyszę! Przedziera się nieśmiało przez mury wielkich domów, gęstą sieć elektryczną i kłęby samochodowych spalin. Dlaczego pieje w środku dnia? On chce nas zaprosić na wycieczkę. Wycieczkę szlakiem rosołowego oka, szlakiem drewnianych kościółków, tajemniczych lasów, spokojnych łąk, powolnego spędzania czasu i ludzi, którzy tworzą rzeczy już zanikające. Poprowadzi was przez świat pięknych dźwięków, zapachów i smaków, gdzie czas płynie powoli i dusza odpoczywa. Żebyście potem zrelaksowani, odjechali w kierunku gonitwy codziennego miejskiego zgiełku. Choć zapewne będziecie tu powracać ciągle i ciągle… Bo jest to w istocie kraina spokoju, a jest ona całkiem niedaleko, tuż za miedzą, można powiedzieć. Kiedy wyjeżdżając z Krakowa miniecie Wieliczkę, znajdziecie się w gminie Biskupice, to pierwsza gmina na szlaku KOGUTKA, i już tu Wasze oczy odpoczną, podziwiając rozległe przestrzenie Pogórza Wielickiego. Podążając dalej, niebawem znajdziecie się w Gdowie, który to nazywany jest Wrotami Beskidów. A dalej tereny staną się jeszcze bardziej pogórzyste i malownicze. Z Gdowa prosta droga do Łapanowa, a potem do Trzciany, Nowego Wiśnicza i Żegociny, należącej już do Beskidu Wyspowego.
KOGUTEK zaprasza do dolin rzek Raby i Stradomki
Czy słyszycie pianie koguta? Nie? A ja słyszę! Przedziera się nieśmiało przez mury wielkich domów, gęstą sieć elektryczną i kłęby samochodowych spalin. Dlaczego pieje w środku dnia? On chce nas zaprosić na wycieczkę. Wycieczkę szlakiem rosołowego oka, szlakiem drewnianych kościółków, tajemniczych lasów, spokojnych łąk, powolnego spędzania czasu i ludzi, którzy tworzą rzeczy już zanikające. Poprowadzi was przez świat pięknych dźwięków, zapachów i smaków, gdzie czas płynie powoli i dusza odpoczywa. Żebyście potem zrelaksowani, odjechali w kierunku gonitwy codziennego miejskiego zgiełku. Choć zapewne będziecie tu powracać ciągle i ciągle… Bo jest to w istocie kraina spokoju, a jest ona całkiem niedaleko, tuż za miedzą, można powiedzieć. Kiedy wyjeżdżając z Krakowa miniecie Wieliczkę, znajdziecie się w gminie Biskupice, to pierwsza gmina na szlaku KOGUTKA, i już tu Wasze oczy odpoczną, podziwiając rozległe przestrzenie Pogórza Wielickiego. Podążając dalej, niebawem znajdziecie się w Gdowie, który to nazywany jest Wrotami Beskidów. A dalej tereny staną się jeszcze bardziej pogórzyste i malownicze. Z Gdowa prosta droga do Łapanowa, a potem do Trzciany, Nowego Wiśnicza i Żegociny, należącej już do Beskidu Wyspowego.
KRAINA ROSOŁEM PŁYNĄCA...
No i co, kiedy już, szanowni turyści, opuściliście hałaśliwe miejskie przestrzenie, usłyszeliście wreszcie pianie naszego Kogutka? Na pewno już go słyszycie. Jeden z naszych słynnych aforystów pisał, że kogut opiewa nawet ten ranek, w którym idzie na rosół. Otóż nie na darmo, bo rosół to nasza największa tradycja kulinarna. Jemy go na uroczystościach rodzinnych, przyrządzany przez babcie i mamy, z makaronem domowym, kluseczkami, pietruszką. Ach, któż nie pamięta smaku babcinego rosołu, który było przygotowywany długo, z miłością, której jak wiadomo babcie mają najwięcej. No i któż nie pamięta tych leniwych niedzielnych popołudni, kiedy ptaszki śpiewały, muchy brzęczały nienatrętnie, a wokół domu roznosił się smakowity zapach gotującego się na wolnym ogniu tłuściutkiego rosołu z wielkimi, błyszczącymi okami. Cóż za smakowite wspomnienie… Zapytacie dlaczego tak dużo napisano tu o tej królowej polskich zup. Otóż mamy się czym pochwalić, ponieważ na zamku w Nowym Wiśniczu, najwspanialszym zabytku tej malowniczej krainy, kiedy to władał nim ród Lubomirskich, żył kuchmistrz Stanisław Czerniecki. Ten to mistrz gotowania napisał pierwszą zachowaną na ziemiach polskich księgę kucharską w 1682 roku, pod tytułem Compendium Ferculorum, albo zebranie potraw i w tym to kompleksowym dziele, opisującym kulturę kulinarną tego okresu, znalazło się miejsce na 16 przepisów na rosół.
OGÓLNOPOLSKI FESTIWAL ROSOŁU - wielkie święto polskiej zupy!
Książka kucharska Czernieckiego dała podstawę do zgłoszenia rosołu polskiego do listy produktów tradycyjnych. A co roku organizowany jest na terenie którejś z naszych gmin Ogólnopolski Festiwal Rosołu, który swą obecnością uświetniają kulinarne sławy. Pierwsza edycja odbyła się na Wiśniczu, aby kultywować XVII-wieczną tradycję. Wtedy gościliśmy profesora UMK w Toruniu Jarosława Dumanowskiego , który we współpracy z Muzeum Pałacem w Wilanowie przywraca dawną polską kuchnię, wydając serię „Monumenta Poloniae Culinaria” – Polskie Zabytki Kulinarne. Pierwszym tomem serii stała się opatrzona obszernym opracowaniem profesora książka kucharska mistrza kulinarnego z Wiśnicza Stanisława Czernieckiego. Na kolejnej edycji gościliśmy Adama Geslera, który zasiadł w konkursowym jury, bo oprócz degustacji produktów regionalnych, na owym festiwalu odbywa się także konkurs dla profesjonalistów i amatorów z terenu objętego działaniem LGD „Dolina Raby”, a także dla gości przyjezdnych, na najlepszy rosół. Kolejne edycje, dla urozmaicenia oraz promocji obszaru, postanowiono organizować w gminach skąd pochodzi zwycięzca lokalnego konkursu. Festiwal organizowany jest co roku na jesieni.
KOGUTEK - Znak Jakości LGD 'Dolina Raby'
Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości dlaczego znakiem jakości Doliny Raby stał się właśnie KOGUTEK. Będziemy go przyznawać produktom, usługom oraz miejscom które wpływają na rozwój i aktywizację usług turystycznych i kulinarnych na terenie LGD „Dolina Raby”. Teraz trzymasz w ręku katalog pierwszej edycji KOGUTKA. W skład Kapituły przyznającej znak jakości wchodzą członkowie Zarządu LGD „Dolina Raby”, którym w sposób szczególny zależy na rozwoju tego terenu oraz animowaniu tu przeróżnych działań promocyjno-informacyjnych. W pierwszej edycji KOGUTKA powstanie katalog z wybranymi podmiotami, natomiast w przyszłości dodatkowo będą stworzone specjalne tablice, mapa oraz inne gadżety zawierające ww. znak jakości.